Co za pogoda. Czasem słońce, czasem burza z gigantycznymi piorunami, czasem umiarkowanie ciepło i z lekko zachmurzonym niebem, a czasem ulewa, po której wszystko płynie, wprost z przed chwilą błękitnego nieba... W taki dzień nawet Kung-fu Panda potrzeuje odpowiedniego obuwia. Warto mieć przy sobie kalosze. Dziś Pandzie przydały się nie raz, ale kilka razy.
Co następnym razem podniesie Kung-fu Panda?
19 sierpnia Kung-fu Panda powinna dźwigać bukiet kwiatów i śpiewać życzenia z okazji drewnianej (znaliście nazwę?) rocznicy ślubu:)))
OdpowiedzUsuń