Podążając za eko trendem (żart), Kung-fu Panda używa akumulatorków zamiast zwykłych baterii. Głównie dlatego, że rachunki za prąd i tak się płaci co jakiś czas, a częsty zakup dobrych baterii non-rechargeable jest bardziej odczuwalny dla portfela i dość dla niego bolesny. No więc dziś Kung-fu Panda zabrała się za ładowanie rozładowanego akumulatorka, który posłużył jej także do dzisiejszego treningu. Swoją drogą, jakieś lekkie rzeczy ostatnio Panda podnosi i ma mniej motywacji... Jakiegoś kopa jej trzeba, bo chyba zima daje jej się we znaki.
Co następnym razem podniesie Kung-fu Panda?